Książki „Bezmatek” Miry Marcinów nie sposób zapomnieć. Robi ogromne wrażenie nie tylko treścią, ale i formą.
Ten swoisty pamiętnik żałoby po matce, historia relacji matki i córki to książka bardzo dojrzała, mimo młodego wieku autorki, pozbawiona emocjonalnego szantażu, bardzo prawdziwa i szczera. Można ją nazwać osobistym studium więzi jakie łączą matkę i córkę. Kondensacja emocji i częste powtórzenia sprawiają, że odczuwamy osobiście narastającą rozpacz.
Marcinów wprowadza ciekawe elementy języka; piosenki, dialogi nieistniejących matek,fragmenty prac popularnonaukowych, tzw. złote myśli
i wreszcie naturalistyczny obraz powolnego odchodzenia.
Każdy, kto przeżył śmierć matki odnajdzie się w tej książce. W brawurowej prozie Miry Marcinów wszystko jest dzikie i dziwne a najdziwniejsza jest śmierć, której miało nie być.
Autorka jest laureatką Paszportu „Polityki”, finalistką Nagrody Naukowej „Polityki” i Nagrody Prezesa Rady Ministrów. Pracuje w PAN. Omawiana książka jest jej debiutem literackim.
Na wrześniowym spotkaniu omówimy pozycję Zbigniewa Rokity „Kajś”.
Odpowiedz
Musisz być zalogowany aby komentować.